PK10 ruszam na 11-tkę
|
Jeszcze jedno zdjęcie PK10. Nadal jestem pełen zapału, planuję dojście do 12-tki a nawet do 13-tki. Bo nie wiem co będzie za chwilę... A będzie... klapa !!! 2 km przed PK11 mylę drogę: skęcam 300m za daleko. Drogi niby się zgadzają z mapą ale szybko się kończą, zwiedzam zarośnięte podmokłe tereny, lasy, potem pastwiska, przeczołguję się pod ogrodzeniami elektrycznymi, na PK11 trafiam po 3 godzinach - kwadrans przed 18-tą zgłaszam zejście z trasy. Idę do szosy.
|
|